Brak snu zmorą każdego młodego rodzica.

Co wyróżnia młodych rodziców spośród reszty opiekunów. Odpowiedź jest dosyć prosta. Po pierwsze są oni przewrażliwieni na punkcie swojej pociechy. Do tego stopnia, że są gotowi wezwać pogotowie nawet do zwykłego przeziębienia. Wystarczy, że dziecko ma odrobinę podwyższoną temperaturę, a oni już wszczynają alarm. Wiadomo przecież, że gdy organizm walczy z infekcją, to musi pobudzić układ odpornościowy. Tak więc trzydzieści siedem stopni u dziecka nie stanowi żadnego zagrożenia. Jeżeli tylko temperatura nie podnosi się, oznacza to niegroźnego wirusa, który sam ustąpi po kilku dniach.

Oczywiście u noworodka jest trudniej usunąć wydzielinę z noska, lecz istnieją takie przybory jak gruszka, czy patyczki, które są bezpieczne dla śluzówki niemowlaka. Usuwanie kóz i kataru najlepiej wykonywać, gdy maluszek śpi. Jeśli jest spokojny, to łatwiej o dokładniejsze oczyszczenie noska. Choroby i przesadna reakcja na nie to nie zmartwienie młodych mam i tatusiów. Są oni chronicznie przemęczeni i niewyspani. To wszystko przez to, że typowy noworodek potrafi przespać niemal cały dzień, a prawdziwy koncert urządza dopiero wieczorem. Można spróbować go przechytrzyć, lecz nie jest to takie proste. Bo co zrobić, gdy pokocha noszenie na rękach i za nic w świecie nie będzie chciał z tego zrezygnować.

Jedyna logiczna metoda, to zmęczyć go tak, żeby sam ponownie zasnął. Niestety do tego trzeba mieć rewelacyjną kondycję, bo maluch potrafi dać nieźle do wiwatu nie tylko w nocy. Najpopularniejsza metoda to puszczanie telewizji lub śpiewanie kołysanek. Jest nadzieja, że pod wpływem Waszego głosu bobas wyciszy się, uspokoi albo chociaż przez chwilę skupi na Was uwagę. Można też spróbować podać mu herbatki uspakajające. Na przykład takie, które mają w składzie melisę. One z pewnością mu nie zaszkodzą, a mogą wyłącznie pomóc. Żywicie głęboką nadzieję, że picie z butelki tak go zmęczy, iż w końcu słodko zaśnie. Muzyka z telewizji czy radia potrafi czasem złamać największego rozrabiakę. Tak to już jest, że muzyka łagodzi obyczaje, a czasem usypia dzieci.

Jeśli i to nie uśpi Waszego urwisa, można zastosować mniej konwencjonalne metody. Jedną z nich jest odkurzanie mieszkania. Nie wiadomo dlaczego, ale niektóre hałasy wpływają na niemowlaki kojąco, zamiast je rozdrażniać. Odkurzanie to właśnie jedna z tych czynności. Nie liczycie na cuda, bo już wiecie- ile przesypia noworodek w nocy. Jednak dwie albo trzy godzinki snu, byłyby na wagę złota. Jutro też jest dzień i żeby jakoś funkcjonować, musicie zażyć trochę luksusu, jakim jest sen.

Gdy w końcu Wasza pociecha zasypia i ląduje w łóżeczku. Jesteście tak wyczerpani, że zasypiacie na stojąco- gdzie tylko popadnie. I nieważne czy to jest łóżko w sypialni, kanapa w salonie, czy fotel w pokoju dziecięcym. Po takich przeżyciach, jakie zafundował Wam syn, oboje będziecie wyglądać jak zombi. Jedyne co Was pociesza to fakt, że niemowlaki z tego wyrastają. A na razie musicie się uzbroić w cierpliwość i przeczekać jako ten trudny okres. Zresztą nie pozostaje Wam nic innego.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here